Niebezpieczne zwierzęta w Australii

Australia kojarzy się wszystkim nie tylko z pięknymi plażami czy czerwoną ziemią. To, co wielu przychodzi na myśl to niebezpieczne zwierzęta jakie żyją na tym kontynencie. I to fakt – jest ich tu niemało. Natkniemy się nie tylko na pająki czy węże ale także na nieco bardziej „mityczne” stwory. Zobaczmy więc, jakie niebezpieczne zwierzęta skrywa Australia.

Pająki 

Jest to grupa zwierząt, które są bardzo często spotykane w Australii i trzeba mocno na nie uważać. I nie mówimy tutaj tylko i wyłącznie o terenach australijskiego buszu ale także o przedmieściach wielkich miast. 

Najbardziej niebezpiecznym zwierzęciem z tej grupy jest atraks zwany potocznie ptasznikiem australijskim. Jego angielska nazwa to „Sydney funnel-web spider” – tak więc łatwo możecie domyślić się, w którym mieście najłatwiej go znaleźć. Na drugim miejscu plasuje się jego kuzyn z okolic miejscowości Toowoomba (gdzie do niedawna mieszkaliśmy), czyli „Toowoomba funnel-web spider„, a na trzecim tzw. australijska czarna wdowa – „Redback spider”. I tego ostatniego pająka mieliśmy wątpliwą przyjemność spotkać na tarasie domu, w którym mieszkaliśmy – dwie „piękne”, dorosłe samice, jedna już stworzyła kokon z „słodkimi bombelkami”. Oczywiście klapek poszedł w ruch. 

Więcej o jadowitych pająkach Australii możecie przeczytać tutaj >>>

Węże 

Któż to nie słyszał o strasznych wężach jako jednych z najbardziej niebezpiecznych zwierząt na Antypodach? No i nie są to bajki – węże tutaj są naprawdę niebezpieczne i jadowite. 

Do 3 najbardziej jadowitych musimy zaliczyć: 

Jeśli jesteście zainteresowani innymi niebezpiecznymi wężami to zapraszamy do naszego artykułu – kliknij tutaj >>> 

Meduzy 

Na tym polu Australia również nie zawodzi. Najbardziej niebezpieczne zwierzęta w tej grupie to osa morska oraz meduzy Irukandji. Ta pierwsza zabiła przynajmniej 63 osoby, a te drugie mimo, że są wielkości ludzkiego kciuka (bez parzydełek) to uznaje się je za najbardziej jadowite. Więcej o meduzach znajdziesz tutaj >>>

Rekiny – chyba najbardziej niebezpieczne zwierzęta z wymienionych

W wodach australijskich występuje około 180 różnych gatunków rekinów z czego za największą ilość ataków odpowiadają cztery z nich: żarłacz biały, żarłacz białopłetwy, żarłacz tygrysi i żarłacz tępogłowy. W Australii doszło do 640 zarejestrowanych przypadków ataków rekinów, z czego 191 śmiertelnych. Średnio należy przyjąć, że rocznie te niebezpieczne zwierzęta atakują około 49 osób. 

Krokodyle 

W Australii znajdują się dwa gatunki krokodyli: krokodyl różańcowy (Saltwater crocodile) oraz krokodyl australijski (Freshwater crocodile). Jeśli chodzi o krokodyla australijskiego to generalnie nie jest on uznawany za zagrożenie dla człowieka, gdyż niesprowokowany go nie atakuje. Występuje w zbiornikach wody słodkiej czyli rzekach, jeziorach czy na mokradłach. Natomiast krokodyl różańcowy, będący największym żyjącym gadem (samce osiągają 6.3m długości i 1300 kg masy ciała) jest w stanie zaatakować człowieka i należy na niego uważać. Możemy go napotkać u wybrzeży w północnych częściach kontynentu. Jak wskazuje angielska nazwa, to niebezpieczne zwierzę bytuje w słonych wodach. 

Kangury – czy mogą być uznawane jako niebezpieczne zwierzęta?

Kto by pomyślał, że te miłe, przyjazne i wręcz urocze stworzenia zaliczają się do niebezpiecznych zwierząt? Otóż tak – jednak nie chodzi tu o agresję wobec człowieka ale o niebezpieczeństwo, które sprawiają na drogach Australii. Zderzenie z kangurem stanowi 90% wszystkich wypadków z udziałem zwierząt, a te z kolei stanowią 5-6% wszystkich kolizji drogowych w Australii. Wylicza się, że średni roczny koszt spotkań trzeciego stopnia z kangurem to 6 milionów dolarów. Najczęściej zdarza się to o zmierzchu i o świcie a barwa kangurzej sierści wybitnie nie pomaga. Sam wiele razy musiałem gwałtownie hamować, bo kilka z nich stwierdziło, że przebiegnie sobie drogę przed moim samochodem. 

Drop Bear – mityczne, niebezpieczne zwierzęta

Miejska legenda opisuje przedstawicieli tej krwiożerczej odmiany misia koali jako niebezpieczne zwierzęta, które czyhają na turystów i spadają z gałęzi na ich głowy. Podobno można się przed nimi ustrzec smarując się Vegemitem za uszami lub pod pachami. (Co i tak jest lepsze według mnie niż jedzenie Vegemite’a…) Aby ich nie drażnić należy posługiwać się tylko i wyłącznie językiem angielskim z australijskim akcentem. 

Polecamy Wam obejrzeć film nagrany przez ekipę Busem Przez Świat, w którym opisują australijskie zwierzęta – kliknij tutaj >>>