Spontaniczna decyzja by odwiedzić „Natural Bridge” podjęta przy kawie w sobotni poranek nie mogła być lepsza. Spacer w lesie deszczowym, oglądanie wodospadu, nietuzinkowych drzew oraz tak dla odmiany kolacja z widokiem na pływających surferów. To był wspaniały dzień! Poniżej przedstawiamy fotorelację z tego jednodniowego wypadu.
Natural Bridge
„Naturalny Most”Znajduje się na terenie Springbrook National Park, trochę ponad godzinę jazdy z Brisbane. Naturalny most tworzy wodospad, który przez otwór w skale wpada do jaskini. Powstaje wówczas od zewnętrznej strony kawałek skał po którym można byłoby przejść z jednego brzegu na drugi. Jednak z racji wysokiego położenia i stromych skał przejście po moście jest zabronione. Nie zmienia to faktu, że podziwianie atrakcji z dostępnych punktów widokowych robi niesamowite wrażenie.




W jaskini wieczorami można zobaczyć robaczki świętojańskie, dodatkowy bonus tego miejsca!
Nietuzinkowe drzewa
Na szlaku można spotkać także często spotykane w tym klimacie drzewa figowe. Gatunki te zapuszczają korzenie przy drzewie gospodarza, następnie oplatają je traktując tym samym jako swoje pożywienie. Drzewa figowe mogą „korzystać” z zaatakowanego drzewa aż do śmierci gospodarza, co najmuje przeciętnie kilka lat.

Hallo, Surferzy!
Cały spacer po lesie deszczowym aby zobaczyć Natural Bridge zajął nam ok. godziny czasu. Później będąc już w okolicy (40 min drogi to w Australii rzut beretem) postanowiliśmy pojechać na wybrzeże na obiad. Droga prowadzi wśród malowniczych zieleni, więc można zdecydowanie nacieszyć oczy widokami. Na miejsce naszego posiłku wybraliśmy knajpę „Burleigh head pavilion”. Lokal znany jest z niesamowitego położenia tuż nad oceanem. Zajadaliśmy się więc pizza podziwiając popisy surferów. Samo Burleigh head zaś to jedna z ulubionych miasteczek dla miłośników wysokiej fali, a w okolicy jest też kilka szlaków trekkingowych. Warto tu przyjechać na całodniową wyprawę.

Bardzo polecamy oba miejsca. Podziwianie Natural Bridge można połączyć z oglądaniem innych wodospadów w okolicy, tak aby w pełni odkryć piękno parku narodowego. Więcej o samym Parku Narodowym Springbrook, Natural Bridge oraz innych atrakcjach tego regionu opowiadamy w tym wpisie
Zapraszamy też do odwiedzenia oficjalnej strony parku – link.
2 komentarze
Fajny opis fajnych miejsc. Szkoda, że tak daleko (i tak drogo) od Wawy.
Niestety ta nieszczęśliwa odległość… też chcielibyśmy żeby było trochę bliżej 🙂 Dzięki Monika i mamy nadzieję, że kiedyś uda Ci się tutaj dotrzeć